piątek, 29 kwietnia 2016

Chwosty w biżuterii i modzie

Chwost

Chwost- słowo pochodzące z gwary łowieckiej i oznaczające kitę, znany również pod innymi nazwami jak: ogon, pędzla, pędzel, pompon, chwast.
Jako dodatek do garderoby występuje od bardzo dawna. Był przyszywany do mundurów, czapek, beretów, wykańczano nim szable i baldachimy.
Od kilku sezonów obserwujemy coraz śmielszy powrót chwostów do łask. Pojawiły się jako dodatki do breloków, butów i torebek. W tej chwili nie ma już działu biżuterii, w którym nie znajdziemy chwostów nylonowych, bawełnianych, czy skórzanych.

Chwosty zagościły w naszych domach. Sprawdzają się jako ocieplające atmosferę dodatki do poduszek, kocy, zasłon i innych przedmiotów codziennego użytku:

PicMonkey%2BCollage.jpg

Ciągle pojawiają się zarówno na wybiegach wielkich domów mody, jak i na ulicach miast jako dodatki do torebek:

PicMonkey%2BCollagenn%2B.jpg

I do butów:

PicMonkey%2BCollagef.jpg

Zwykłe skórzane rzymianki zamienione w piękne, niepowtarzalne wakacyjne cacko czy eleganckie szpilki- każde z nich przyciągają wzrok i cieszą.

I tu przechodzimy do biżuterii, czyli tego, co nas najbardziej interesuje. Podzieliłam zdjęcia na różne kategorie. Wybór projektów, jakie prezentują projektancijest ogromny i chciałam jak najszerzej pokazać wachlarz możliwości, jaki dają z pozoru proste chwosty do biżuterii. Sama nie mogę się zdecydować czy bardziej podobają mi się kolczyki, bransoletki, czy naszyjniki z chwostami.

Zacznę od kolczyków:

PicMonkey%2BCollagell.jpg

Chwosty użyte pojedynczo, podwieszone na kółkach montażowych, oprawione w końcówki do wklejania rzemieni lub zawieszone bezpośrednio na biglu, albo zamontowane w gronach, na blaszkach lub kołach z mocno etnicznym wydźwiękiem:

PicMonkey%2BCollagekkk.jpg

Podobnie sprawa ma się z naszyjnikami. Chwosty jubilerskie i tu sprawdzają się w pojedynkę:

PicMonkey%2BCollage666.jpg

PicMonkey%2BCollagehhh.jpg

lub w towarzystwie innych chwostów:

PicMonkey%2BCollageff.jpg

Na koniec zostawiłam bransoletki, bo to najpopularniejszy, najchętniej robiony, noszony i kupowany element biżuterii ostatnich kilku sezonów. Lato za pasem więc odkryte nadgarstki i ramiona aż się proszą o jakiś modny dodatek wakacyjny. Chwosty do bransoletek będa grały pierwsze skyzpce.

PicMonkey%2BCollagezz.jpg

lub elegancki:

PicMonkey%2BCollagekkko.jpg


Od dawna podobają mi się chwosty do biżuterii jako element, który nie "wieje nudą", biżuteria z tymi dodatkami jest bardzo atrakcyjna wizualnie i można ją dopasować do każdego stylu: od krzykliwego, "papuzio"-kolorowego wakacyjnego luzu, przez "casualowy", codzienny look do wieczornej elegancji.

Chwosty można oczywiście kupić w naszym sklepie, ale można też wykonać je samemu z muliny, sznureczków nylonowych, czy jak poniżej z drobnych szklanych koralików:

PicMonkey%2BCollagehhh4.jpg

Wszystkie zdjęcia pochodzą z mojego zbioru na Pinterest i można obejrzeć je ze źródłami tu.

Dla tych wszystkich, którzy chcą się pochwalić swoimi projektami na naszym Facebook'owym fanpage'u, a jednocześnie otrzymać jedną z nagród ogłaszamy konkurs.


wtorek, 1 marca 2016

Kolory na wiosnę - co oprócz Serenity Blue i Rose Quarz

  Jak co roku oprócz podstawowego koloru roku ( w tym roku dwóch) Pantone w porozumieniu z czołowymi projektantami tekstyliów i galanterii dokonało wyboru kolorów mających zdominować świat mody, dodatków i wyposażenia wnętrz.
Cała paleta z założenia ma nieść wyciszenie, ukojenie dla ciała i ducha zmęczonych zurbanizowanym otoczeniem. Delikatne, odstresowujące, pastelowe barwy przenika kilka mocnych naturalnych akcentów. Paleta choć na pierwszy rzut oka jest "damska" z założenia ma być unisex i faktycznie wykluczając pewne zestawienia może taka być.
   O Różowym Kwarcu i Serenity Blue pisałam już jakiś czas temu, opowiem zatem o kolejnych mniej znanych kolorach z tej listy.

Moim faworytem jest Peach Echo czyli brzoskwiniowe echo, znane w naszym sklepie jako różowy grejpfrut. Zawsze mam wątpliwości czy bliżej mu do różu czy do pomarańczu, lubię go za pastelowość i drapieżność w jednym i za to że pasuje do każdego typu skóry.

Snorkel Blue - nazwa pochodzi od koloru rurki do nurkowania i jest niczym innym jak powszechnie znanym kobaltem. Zarówno nazwa jak i kolor mają sugerować relaksujący urlop z dala od wielkomiejskiego zgiełku.

Sugerowane połączanie? Z kolorem, który w przeróżnych odcieniach i formach powraca każdej wiosny czyli z żółtym - w tym roku w wersji Buttercup czyli w kolorze naszego polnego Jaskra.





Limpet shell, choc nazwa mało adekwatna do odpowiednika w naturze, budzi moje najlepsze skojarzenia i wypełnia zadanie ukojenia w 100 procentach. Jest czysty, świeży, klarowny jak głęboki oddech dla oka.

Żaden sezon czy to wiosna-lato czy jesień-zima nie może funkcjonować bez kolorów bazowych. Kolorów które uzupełnią feerię barw, lub staną się dla nich tłem.W tym roku mamy takie dwa kolory, aby zadowolić fanów zarówno ciepłych jak i zimnych barw. Dla tych drugich powstała Lilac Grey czyli lekko fioletowy szary lub jak kto woli zszarzały fiolet. Dla tych pierwszych mamy Iced coffe, nawet dla mnie-osoby stroniącej od brązów kolor jak najbardziej do wzięcia.


Ostatnie dwa kolory mają ożywić tę spokojną wręcz mdłą i nudną kolekcję barw. Energetyzująca czerwona Fiesta i papuzio-tropikalna zieleń Green Flash doskonale nadają się do takiego zadania.


Z tych 10 kolorów zaproponowanych przez Pantone można wyczarować naprawdę świetne połączenia, od klasycznych, spokojnych do energetycznych, zdecydowanych, emanujących radością.


I o ile dwa główne kolory roku budziły moje wątpliwości: Czy to dla mnie? Różowy zbyt rozkoszny, w niebieskim mam trupią cerę a w połączeniu wyjdzie "dzidzia piernik"; to już cała paleta daje możliwości wybrania "swojej wersji", każdy znajdzie kombinację odpowiednią do karnacji, wieku, wagi,stylu.




czwartek, 25 lutego 2016

WOŚP podsumowanie

       Jak znakomita większość Polaków gramy z WOŚP. Od lat, z mniejszym lub większym zaangażowaniem, ale co roku bierzemy udział. Nasze córki były wolontariuszkami w szkole podstawowej, gimnazjum, liceum, jak nie kwestowały działały w sztabie. Dlaczego? Bo chciały, bo fajnie jest mieć poczucie robienia czegoś dobrego, bycia częścią świetnej akcji. Nie piszę tego by się chwalić, bo wystarczy mi jak innym uczestnikom ta satysfakcja, że znowu się udało, że ludzie dali ile mogli jedni mniej drudzy więcej, ale że razem to naprawdę spora suma.
   W tym roku moja satysfakcja jest dużo większa. Oprócz tradycyjnych puszkowych wkładek postanowiłam przekazać kilka moich prac na aukcje WOŚP. Nie licząc na wielki sukces przekazałam 5 bransoletek i z niepokojem obserwowałam, czy ktoś w ogóle je zauważy. To co się stało przeszło moje największe oczekiwania. Aukcje zakończyły się 12 lutego z takim wynikiem:


Our family as well as the vas majority of Poles takes part in WOŚP (also known as The Great Orchestra Of Christmas Charity- learn more here http://www.en.wosp.org.pl/)
Over the years with greater or lesser commitment we've been participating in this event. Our daughters were volunteering through elementary school, junior high school and high school.
When they weren't collecting money on the streets they were helping in headquaters. Why? Because they wanted to, because it's nice to feel you are dooing something good, because it's good to be a part of such an amazing operation.
I don't mean to brag because as well as for others the satisfaction of helping others is far enough, the awarness that we did it again and we all did as much as we could to help, but this time thanks to you we managed to collect a bit more than usual ;)
This year I'm a bit more fullfiled. Apart from the usual support I decided to donate a few of the bracelets I made myself for WOŚP auctions.
Without any expectations I picked 5 bracelets and anxiously observed if anyone will even notice those.
The thing that has happened exceeds my wildest expectations. Auctions ended on Feb 12 with the following outcome:






Cieszę się niezmiernie, że taka kwota mogła zasilić WOŚP. Dziękuję wszystkim zainteresowanym biorącym udział w aukcjach.

Oczywiście gdyby, ktoś miał ochotę to zapraszam na manzukojewelry.etsy.com,
jest tam już kilka nowych, podobnych bransoletek.

I more than happy to think that so much money could found the account of WOŚP. The gratest thanks to the ones that participated in the auctions!

Of course if you'd like to have such a bracelet you are welcome to visit manzukojewelry.etsy.com.

 Universe bracelet. Galaxy Space Bracelet, Nebula Outer Space Stack Bracelet



 Beautiful Pink Flowers Bracelet, Romantic Bracelet, Delicate Bracelet, Full of Roses Bracelet

 Red Umbrella Story Bracelet. A Unique Collection of Images Combined in a Story on the Bracelet.

 Universe bracelet. Galaxy Space Bracelet, Nebula Outer Space Stack Bracelet
Zapraszam.

niedziela, 21 lutego 2016

Trendy w biżuterii na wiosnę i lato 2016

     O tym co będzie modne wiosną 2016 piszą największe magazyny modowe od sierpnia ubiegłego roku. Dziś projektanci kompletują swoje pomysły na przyszły rok a nam przyjdzie w realu oceniać ich zeszłoroczny wysiłek. Za oknami zima, a więc i długie zimowe wieczory, które sprzyjają spokojnemu projektowaniu nowości. Przypomnijmy więc sobie co nas czeka, co będzie "trendy".

Po pierwsze: Opaski
Królowały na, bez mała, wszystkich wybiegach od Chanel, po Gucci, od Gabbano do Wanga.
Dozwolone wszystkie chwyty: małe, skromne i wielkie, bogate, matowe i błyszczące, minimalistyczne, eleganckie sportowe... Każdy znajdzie wersję dla siebie.



Po drugie: Styl industrialny 
Jak dla mnie trochę kosmiczny, trochę "loftowy". Niby minimalizm, złożony z prostych, konkretnych elementów, ale jednocześnie bardzo wyraźny, elementy są duże, zdecydowane, często błyszczące.


Po trzecie: blisko szyi, czyli kolejny sezon z chokerami.



Szczerze mówiąc, do tego momentu nie znalazłam nic dla siebie. Do chokera trzeba mieć łabędzią szyję, styl industrialny trochę dla mnie za surowy, może tylko jakaś skromna opaska wchodziłaby w grę i dlatego niezmiernie ucieszył mnie powrót długich kolczyków w setkach wersji.
Symetryczne i asymetryczne, proste, skromne i ogromne, matowe, jednobarwne i papuzio kolorowe. Można zaszaleć. Aż żal że trzeba czekać na zdjęcie czapek i szalików.




Powszechnie jest wiadomo, że to co na wybiegach wielkich projektantów to tylko inspiracja, bazą do dalszej interpretacji... i całe szczęście, bo o wiele bardziej podobają mi się te nasze rękodzielnicze "interpretacje" od tematów głównych :-) A wam? 





poniedziałek, 1 lutego 2016

Miało nie być pączków...

Miał być przepis na jakieś pyszności na Tłusty Czwartek. "Tylko nie pączki, bo to już było." Ok. Mam w repertuarze chrusty, róże, pączki serowe, eklery i co tam jeszcze chcecie. Ale przepis trzeba zrealizować, bo nie każdy z zeszytu "działa" no i zdjęć brak. Zasiadam więc do zeszytu i czytam:
-chrusty....e nie może coś innego
-róże z konfiturą...ee to prawie to samo co chrusty
-pączki serowe... takie bez nadzienia?....Mamo weź nie kombinuj i tak wszyscy marzą o pączkach.
 No to co? Spełniamy marzenia :-)

Przepis inny i pomimo, że od lat robiłam TEN od tej chwili zmieniam faworyta na dzisiejsze:

Pączki bardzo delikatne.

Zasady wykonania są proste, ale ponieważ ciasto wychodzi dość rzadkie zalecam mieszanie drewniana łyżką w misce.
Pozostałe porady z poprzedniego przepisu stosują się jak najbardziej. 

Składniki:

10 dkg drożdży
2 szklanki mleka
10 żółtek
15dkg cukru
20dkg masła
pół łyżeczki soli
duży kieliszek spirytusu

Z drożdży mleka i cukru zrobić rozczyn. Poczekać aż wyrośnie. Dosypać pozostałe składniki, wlać masło letnie roztopione i wymieszać porządnie łyżką, aż składniki się ładnie połącza. Pozostawić do wyrośnięcia pod ściereczką na około 30 minut w ciepłe miejsce. Ja postawiłam na misce z ciepłą wodą. Następnie wykładać na stół porcjami ( trzeba trochę podsypać mąką, żeby ciasto się ie kleiło do rąk i stołu) rozciągać  rękami do grubości około 1,5 cm wycinać kółka szklanką. Pozostawić do wyrośnięcia.
W tym czasie podgrzać olej lub smalec w garnku ( do tej pory robiłam na smalcu, w tym roku po raz pierwszy na oleju i też wyszły pyszne), przygotować lukier z soku cytryny i cukru pudru oraz napełnić szprycę rozdrobnionym dżemem.
Zwykle robiłam pączki nadziewając je przed upieczeniem gęstą konfiturą. w tym roku postanowiłam sprawdzić jak to jest nadziewać je po upieczeniu.
Dzięki temu pomysłowi  przetestowałyśmy trzy szpryce i szczerze mówiąc nie polecamy żadnej. Najlepiej sprawdzi się jednorazowy foliowy rękaw cukierniczy z długą tylką.

Temperatura oleju jest właściwa, kiedy wrzucony do niego kawałek ciasta wypływa od razu i ładnie się smaży. Warto sprawdzić pierwszy paczek, w środku czy jest dopieczony, jeżeli paczki robią się szybko brązowe a nie są w środku gotowe to znaczy, że temperatura oleju jest zbyt wysoka.
Z tej porcji ciasta wyjdzie około 50 średnich pączków. Ilość niby przerażająca, ale po zrobieniu pączków z połowy ciasta następnego dnia zastałam w kuchni pusty talerz.



Jeżeli ktoś ma sprawdzoną metodę nadziewania zachęcam do podzielenia się :-)


Smacznego!!

wtorek, 26 stycznia 2016

Śnieżynkowe kolczyki


Takie śnieżynki w uszach to coś idealnego na zimę :)
U nas chwilowo odwilż, ale mam nadzieję, że już niedługo znowu zobaczę tak cudownie padający śnieg jak w ubiegłą sobotę.

Do zrobienia tych kolczyków potrzebujecie:
lakier do paznokci (my wybrałyśmy Golden Rose 3D Glaze nr4)
pilnik do paznokci

czwartek, 21 stycznia 2016

Coś dla tych, którzy pierwszy raz mają jeszcze przed sobą

       
 A więc postanowiłaś, że zrobisz biżuterię? Mam dla Ciebie kilka wskazówek, które zaoszczędzą Ci czasu i być może pieniędzy ;)

Stwórz koncepcję.

Wymyśl to co chcesz mieć. Jak to ma wyglądać? Jakiej ma być wielkości? Z jakich materiałów? W jakich kolorach? Niezależnie od tego, czy będzie to najprostsza bransoletka, kolczyki czy ekstrawagancka broszka. Zastanów się, jakie elementy będą Ci do tego potrzebne albo skorzystaj z jednego z naszych tutoriali i gotowej listy zakupów :)

Przemyśl swoje zakupy.

Wiele nowicjuszek robi swoje pierwsze zakupy zupełnie na oślep, głównie dlatego, że "O! to jest ładne!", a potem razem z paczką przychodzi wielkie rozczarowanie, bo nic do siebie nie pasuje i niezbyt wiadomo co z tym wszystkim zrobić. Kupuj to co będzie Ci potrzebne. Pamiętaj o tym, że będziesz chciała, żeby elementy do siebie pasowały więc jak wybierzesz np. złote i srebrne zawieszki będziesz potrzebowała elementów wykończenia (zapięcia, kółeczka...) w obu kolorach.

Czytaj uważnie.

Tutaj mowa głównie o opisach produktów, często niedoczytanie jednego wymiaru może być przyczyną nieudanych zakupów, a przecież tego nikt nie chce. Niejednokrotnie rozczarowałam się kupując coś, bo (czego nie było widać na zdjęciu) okazało się wielkie!
Jeżeli masz problem z wymiarami spróbuj narysować i zmierzyć to co chciałabyś stworzyć. Może się okazać, że 3cm to całkiem dużo jeżeli chodzi o biżuterię ;)

Nie bój się poprosić o pomoc.

Nie jesteś czegoś pewna? Nie do końca możesz sobie wyobrazić czy dany produkt spełni Twoje oczekiwania? Nie bój się zadzwonić i zapytać! Nikt nie jest specjalistą od wszystkiego, a Ty przecież dopiero zaczynasz :) Sprzedawca zna swój towar i będzie umiał Ci doradzić. My same robimy biżuterię więc wiemy jak nasze produkty się zachowują i jesteśmy w stanie przewidzieć czy będą dla Ciebie odpowiednie.
Oczywiście nie przetestowałyśmy wszystkich 9000 produktów jakie oferujemy, ale chętnie to zrobimy jeżeli zajdzie taka potrzeba, aby pomóc Ci w najbardziej udanych zakupach.

Nie upieraj się. Kombinuj jeśli trzeba!

Wymyśliłaś coś, ale w rzeczywistości nie przypomina tego co miałaś w głowie, może w ogóle nie przypomina biżuterii? Nie upieraj się przy pierwotnym zamyśle. Spróbuj zrobić coś podobnego. Czasami wystarczy zmienić jeden kolor, wielkość przekładek albo inną drobnostkę, która może diametralnie zmienić wygląd twojego dzieła. Często metoda prób i błędów to najlepszy sposób, żeby odkryć to coś.

Bądź cierpliwa i daj sobie szansę.

Nie wszystko co zrobisz będzie arcydziełem. Nie wszystko też będzie Ci sprawiało przyjemność, ale uwierz mi, że możesz się niejednokrotnie zaskoczyć. Ja takie zaskoczenie przeżyłam przy robieniu bransoletek z drobnych koralików. Początkowo wydawało mi się, że będzie to dla mnie męczarnia jako, że nie należę do ludzi specjalnie cierpliwych. Bardzo szybko okazało się jednak, że to jedna z najprzyjemniejszych, twórczych rzeczy jakie potrafię robić.

Szukaj inspiracji!

Gdziekolwiek tylko chcesz. Oczywiście mam nadzieję, że wszystko czego będziesz potrzebować znajdziesz tutaj, na tym blogu i w naszym sklepie. Wszelkie pytania możesz zostawić pod tym postem, albo napisać na naszym facebooku, albo napisz maila, zadzwoń, chętnie podzielimy się z Tobą naszymi latami doświadczeń :)

Mam nadzieję, że ten wpis ułatwi Ci stawianie Twoich pierwszych kroków!

czwartek, 14 stycznia 2016

Motywująco

Tradycyjnie w styczniu startujemy z zapowiedzią regularnych postów, świetnych tutoriali  i błyskotliwych przepisów na życie, szycie i jedzenie. W tym roku mamy nowe pomysły, nową strategię i wzmocnioną ekipę. Dołączyła do nas Karolina- nasza "Ania z Zielonego Wzgórza", której posty z pewnością będą okraszone licznymi epitetami i barwnymi opisami, a także nasz administrator Michał- zero-jedynkowo konkretny facet o świetnym wyczuciu smaku, który sprzeda Wam kilka patentów na proste, niebiańsko pyszne i dietetyczne dania. Odkrył przed nami steki z kalafiora :)
 Pycha !

Jako urodzona sceptyczka (chyba jedyna w ekipie), już teraz gdzieś tam z tyłu głowy zakładam (no może nie porażkę, ale...) lekkie niepowodzenie. Chociaż jakby nie patrzeć mamy wszystko czego nam trzeba: ekipę, pomysły, materiały, zapał... oby tylko starczyło czasu i motywacji.

Też pewnie macie mnóstwo postanowień, pomysłów i planów i o ile czasu Wam nie wyczarujemy to możemy pomóc w motywacji. Przygotowaliśmy kilka motywujących grafik do wydrukowania, postawienia, powieszenia nad biurkiem, na lustrze, szafce, lodówce... 
Wszędzie tam gdzie pomogą, podniosą morale, zmotywują. 





Tutaj grafiki do pobrania i wydrukowania w formacie PDF:



Na deser podsyłamy kalendarz na cały rok do wydrukowania i samodzielnego kolorowania i uzupełniania znaleziony ma mamarak.pl 


Buttons