czwartek, 24 stycznia 2019

Lampworking... W sensie, że robienie lamp?



Lampwork, czy to robienie lamp?

To była moja pierwsza myśl kiedy o tym usłyszałam. Co prawda było to kilka lat temu (co mnie nieco usprawiedliwia), ale nadal wywołuje uśmiech na twarzy. 
Lampwork czy też lampworking to technika wykonywania szklanych koralików. Każdy koralik powstaje osobno, dzięki czemu są niesamowicie wyjątkowe! Technika ta zapewnia dużą swobodę w tworzeniu, można bowiem dowolnie mieszać różne kolory szkła i nadawać im każdy kształt (pod warunkiem, że potrafimy to zrobić :-)
Technika bardzo różni się od dmuchanego szkła, tu nakładamy na sienie lub mieszamy stopione na palnikiem lampy szkło.

Od kiedy znamy lampwork?

Trudno określić, kiedy historycznie Lampwork wykształcił się jako technika, było to za pewne dziełem przypadku.
Dzięki wykopaliskom archeologicznym i badaniom wczesnych wyrobów szklanych wiadomo, że  początkowo do wytwarzania szkła stosowano małe otwarte ogniska. Z czasem wprowadzono piece zbudowane podobnie jak ule. Te prymitywne piece były używane w starożytnych cywilizacjach od Japonii po Afrykę Północną.  Prawdopodobnie zdominowały produkcję szkła przed narodzinami Chrystusa.
Rzymianie wzięli ten prymitywny piecyk w kształcie ula i dopracowali go, dodając otwory wentylacyjne i boczny dostęp, tworząc to, co ostatecznie stało się pierwszym piecem szklarskim. Oprócz tego opracowali i udoskonalili narzędzia do obróbki szkła do kształtowania wytwarzanego szkła. Produkcja szkła stała się wyrafinowaną i odnoszącą sukcesy gałęzią przemysłu, z 600 latami poświęcanymi na doskonalenie swoich technik, dopóki nie byli biegli w kształtowaniu szkła, kolorowaniu szkła, recyklingu szkła, a nawet usuwaniu koloru ze szkła, aż było prawie idealnie transparentne.

Jak lampwork wygląda dziś?

Proces lampoworkingu jest dziś prawie niezmieniony od stuleci, a płomień wciąż jest jedyną metodą stosowaną do stopienia szklanych prętów. Główna różnica polega dziś na zmianach w dostarczaniu tego płomienia. Dzięki nowoczesnym firmom produkującym stopki, wykorzystującym pojedyncze lub podwójne palniki montowane na stanowiskach pracy, praca jest łatwiejsza. Większość artystów lampwork używa palnika do robienia koralików, który spala propan lub gaz ziemny. Stwarza to czystszy i cichszy płomień. To właśnie ta zmiana spowodowała, że ​​lampwork jest czasem określany jako flamework, a z kolei lampworking jako flimesing szkła. Niektóre palniki można również uruchomić z przenośnych butli z gazem. Takie rozwiązania są one zwykle stosowane przez hobbystów lub do celów demonstracyjnych.

Chciałabym kiedyś spróbować tej techniki, mam wrażenie, że nie jest ona tak łatwa jak wygląda. Jednocześnie kusi łączenie gorących nitek szkła przepiękne koraliki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Buttons