poniedziałek, 29 czerwca 2015

Koktajl agrestowy

Od tygodnia zaczęłam cieszyć się owocami na nowo i codziennie szykować sobie i chłopakowi do pracy pożywne śniadanie najczęściej w postaci owocowo-warzywnego koktajlu.
Śniadania te są zaskakująco wręcz pyszne i sycące.
Od dzisiaj mam zamiar dzielić się z Wami moimi pysznymi śniadaniami (mam nadzieję, że codziennie) :)

Żeby nie trzeba było codziennie chodzić na zakupy zrobiliśmy sobie listę przepisów na cały tydzień.
Wszystkie owoce kupiliśmy "za jednym zamachem". Te, które tygodnia mogły nie wytrzymać lub były w nadwyżce (jak np. ananas) pokroiłam i zamroziłam. Dzięki temu nasze koktajle rano można przygotować jeszcze szybciej i są orzeźwiająco chłodne.

Dzisiaj jednak coś co wykroczyło poza naszą listę, ale jak zobaczyłam w sklepie agrest nie mogłam się powstrzymać tak bardzo tęskniłam za jego smakiem :)

Więc na dzisiejsze śniadanie mamy zmiksowane:
duża garść agrestu (nieobranego nawet z ogonków)
ćwiartka ananasa
pół jabłka
pół banana
garść roszponki
1/5 szklanki mleka



W tym wypadku mleko dodane jest tylko po to, żeby wszystko lepiej się zmiksowało.
Używam różnych rodzajów mleka i z wszystkimi koktajle smakują dobrze niezależnie od tego, czy jest to mleko krowie, sojowe, czy owsiane.

Roszponkę można zamienić na dowolną ulubioną zieleninę, Ja najczęściej używam szpinaku baby.

Mam nadzieję, że dołączycie się do moich śniadań i tak jak ja odkryjecie owoce na nowo :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Buttons