Dzisiaj prezentuję ulubione ciasto moich domowników, nawet tych dla których najlepsze słodkości to... golonka. Próbowałam sobie przypomnieć o która Kasię chodzi w tym przepisie. Jest to jeden z tych przepisów przyniesionych z imienin, urodzin albo jakiejś rocznicy od znajomych ( i to chyba znajomych moich rodziców). Dość, że na hasło"Placek Kasi" wszystkim cieszy się buzia.
Składniki:
7 jajek
1,5 szklanki cukru
3 szklanki mąki
375 g margaryny
2 łyżeczki proszku
3 łyżki kakao
2 duże jabłka
Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywno, następnie dodajemy cukier i dalej ubijamy, kiedy już rozpuści się cukier dodajemy żółtka. Do takiego super kogla-mogla dodajemy rozpuszczony, ostudzony tłuszcz i po dokładnym wymieszaniu mąkę z proszkiem do pieczenia. Połowę ciasta wylewamy na blaszkę.
Następnie kroimy w grubą kostkę jabłka i wykładamy na białą warstwę. Aby ciasto było bardziej aromatyczne można doprawić jabłka cukrem wanilinowym i cynamonem.
[Tu powinno być zdjęcie warstwy białej z jabłkami, ale ten placek robi się tak szybko, ze nie zdążyłam go zrobić.]
Do reszty ciasta dodajemy kakao i dokładnie mieszamy. Ciemnym ciastem dokładnie pokrywamy jabłka.
Placek wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 40 minut w 180 stopniach na drugim poziomie od dołu.
A oto efekt:
I gotowy do konsumpcji.
Na tej Bolesławieckiej, cudnej zastawie z DEKOR ARTU w Krakowie smakuje jeszcze lepiej.
Wygląda smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję ;)
:):) Alez mi smaka narobilas :):) To ja jutro pieke ciasto :):) Skladniki mam to zrobie z rana :):) Dziekuje za przepis :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńMniam, pysznie wygląda, muszę je zrobić! ;D
OdpowiedzUsuńzapisałam i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń